ewolucja komunikacji
zanim przestaliśmy się rozumieć
mówiliśmy w podgrupach slangiem
potem zaczęliśmy oglądać mowę
z obrazków czytaliśmy jak z nut
stosowaliśmy skróty myślowe
zdania proste
same przymiotniki
potem tylko pytajniki
gdy już straciliśmy nić porozumienia
pojawiały się duże oczy
wykrzykniki
aż nastało wreszcie milczenie
przestaliśmy się nawzajem rozumieć
nie było już nikogo na mieście
bo każdy miał swój świat
hyde park krzyczał w nas jeszcze
język stał się passe
myśli krążyły w nas jak po spacerniaku
głos stał się bezużytecznym dźwiękiem
z zasięgiem ponadczasowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz