czwartek, 19 grudnia 2019

życie z frontu

weszłam na medialną ulicę świata
pełną gwaru reklam muzyki
w jednej chwili widziałam całość

dzięki zdobyczom informatyki
wojny i podróże w dalekie kraje
kolorowe marzenia i sklepy z bronią

twarz miasta ozdobioną świecidełkami
choinkami i łańcuchami dzielącymi
zyski z interesów od szlachetnej paczki

głód dzieci od odpadków żywności
na śmietniku pustych serc
pośród rozlicznych zaułków

w jednej z witryn relacja na żywo
głos noblistki ważny ale czy słyszalny
o samotnym człowieku i czułości

wszystko to w świecie realnym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

    poproś o wiersz poetę   piękne są te wrześniowe dni słońce zaklęte w nawłoci na płocie suszy się wianek ziół z łąki  i złoci się już ni...