wtorek, 5 kwietnia 2022

 ***(modlitwa )

to już nie rzeka to ocean ludzi 

przecieka przez kordon ruskich czołgów 

ucieka spod bomb 

to nie domniemany case ludobójstwa 

to prawdziwy gwałt na ukraińskiej ludności 

to nie teatr 

to realne dymy z tygla w Mariupolu 

to zagłada ludzkości 

to bestialski mord 

nie szukam żadnych podobieństw 

wyobraźnia sama sięga dna piekła 

sam widok dopieka aż boli 

porodu dziecka na zgliszczach 

połogu ukraińskiej Madonny całej we krwi 

i pierwszy krzyk noworodka : 

 

Boże oddal od nas ten kielich 

Jezu ufam Ci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

    poproś o wiersz poetę   piękne są te wrześniowe dni słońce zaklęte w nawłoci na płocie suszy się wianek ziół z łąki  i złoci się już ni...