jestem na spacerze
sama
nie wierzę
słyszę wesołe głosy
dziecko śpiewa
pyta mamę czy może
założyć tenisówki
a słońce tańczy
mi po odkrytej głowie
czesze włosy
w rytmie wiatru
razem z rozwieszonym praniem
podskakuje światło
jak te dzieci z sąsiedztwa
grające w klasy
co za czasy
przez szczeliny w ogrodzeniu
nagim wciąż bez zieleni
przepycham łapczywie wzrok
łapię kształt
życia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz