trzeba odpocząć gdy zamęt w głowie 
a nakaz to takie mało poetyckie
mało filuterne 
chociaż akurat to słowo całkiem epickie
zbyt hałaśliwe 
bo myśli niespokojne już krzyczą
do ciebie tam gdzie wakacje 
gdzie niebo błękitne śpiewa ciszą
turkus rozpostarty niczym satynowy obrus
 i tylko gdy sztorm fale pełne werwy
ryczą jak lwy i podobnie jak one 
w kołnierzach z białej piany
 jakby otoczone wełną i kłębią 
się kłębią 
 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz