niedziela, 14 października 2018


sąsiedztwo

na mojej ulicy ludzie
żyją daleko od siebie
przechodzą traumy
wzlatują z upadków
podobni do bohaterów
z plakatów uśmiechy
ukrywają za rogiem

czasami spotykają
w drodze do galerii


pozdrowienia

dzisiaj Celina otrzymała pozdrowienia
poczuła się jakby istniała
naprawdę nikt inny nie znał jej lepiej
jak słoneczne niebo i przestworza
rozpostarte na stelażu z gwiazd
od morza do morza przeżyć
kobiecych utrapień spraw niezwykłych
możliwości nadludzkich i zakpień losu
nie spodziewała się aż tak indywidualnego
pierwszego intymnego w życiu dotyku
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

    poproś o wiersz poetę   piękne są te wrześniowe dni słońce zaklęte w nawłoci na płocie suszy się wianek ziół z łąki  i złoci się już ni...