przestrzeń
od rana przezroczysta jak wczorajsze morze
przymykam oczy
otwiera się we mnie turkusowa źrenica
z każdej kropli wyłania hologram
twojej twarzy
owal prawie niewidoczny
w słońcu - tylko fale zaginają parol
jak bicze chłoszczą skały
odmiennie gdy zdejmują z siebie biel
po zetknięciu z granulkami piasku
cisza - znak że wzbiera nowa fala
na powrót oddycham wykrzyknikami
a stopy stawiają wielokropki
fot. Irena Tetlak
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Gazeta Kulturalna z lipca 2025 r. a w niej trzy moje wiersze...

-
KOMUNIKA(N)T _wydany z powodu niezwykłej okoliczności _Kanonizacja Jana Pawła II_27.04.2014 Cytat z Orędzia Ojca Świętego Jana Pawła II d...
-
rozmowa z Joanną podobno w Neuss już śnieży magnolia a zamiast skowronków na gałęziach zielenieją papugi wiosna - zmienia...
-
poproś o wiersz poetę piękne są te wrześniowe dni słońce zaklęte w nawłoci na płocie suszy się wianek ziół z łąki i złoci się już ni...