czwartek, 29 sierpnia 2024

 

nie mogę mieć żalu
 
jestem już po stronie światła
naturalność i barwa płótna jest jak len
który rośnie nad brzegiem rzeki
 
wśród mokradeł rozciąga ścięgna
 
dobra - wątek przetyka się przez osnowę
nie wiadomo dokąd nas poprowadzi
między słowami które mają znaczenie
 
inne niż domniemane

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

    poproś o wiersz poetę   piękne są te wrześniowe dni słońce zaklęte w nawłoci na płocie suszy się wianek ziół z łąki  i złoci się już ni...