sobota, 27 stycznia 2018

akryl na płótnie 70x50 _ 2018
***(jak kreda)



mogę pisać w powietrzu
pobielałym od mgieł
jak kreda
twoje imię
i słowa odnajdywać
bez krztyny zdumienia
za kurtyną nieskończoności nieba
dostrzegać nie pierzyny śniegu
a naręcza białych bzów w maju

mlekiem obmywać nasze dłonie

sobota, 20 stycznia 2018

smak istnienia

napiłam się czerwonego wina
czerwonego jak twoja krew
jak twoja miłość
pęcznieję
gęstnieję staję się
trwałym elementem istnienia
nie wrócę do poprzedniej wersji

braku świadomości




trudna prawda

Celina przeszła wiele
krętych ścieżek
już wie że...

ludzie którzy nie potrafią
okazywać współczucia
potrzebują najwięcej współczucia 

sobota, 13 stycznia 2018

***(modlitwa o miłość)

na świecie pojawia się miłość
niesie światełko
rodzi się dziecię
Boże

niech pozostanie
w każdym z nas
***(kocham)

nie umiem pisać o miłości
rzucać słów na żer uczuć
obietnic które jak skarane klęczą
wolę tęczą owinąć myśli
pogłaskać po głowie dziecko
choćby grafomańską ręką
prawdziwie tylko kocham
ten fakt kaligrafuję chwilą

kocham
kocham
kocham
na wieczność i tyle


***(kamień)

blues wszedł mi pod skórę
gdyby tylko za pazuchę
można by pozbyć się smutku

przerzucić nie można
dźwignąć kamień trudno
pod skórą - trudniej niż w ogródku