wtorek, 5 listopada 2019


***(o miłości)

nie będę miała ogrodu
ani zimą kominka
został mi jednak w pamięci
wrócę tam kiedyś na starość
siądę w fotelu
popatrzę w jasny płomień


dzieło mojej wyobraźni


*** (z garści ryżu)

poezja może być dla ciebie
ścieżką którą się błąkam
bukietem kwiatów z łąki
bochenkiem z garści ryżu
zapowiedzią lodu lub wyżu
gorących uczuć planetą
może być myśli wyznaniem


proszę nie wyczytuj nic więcej
z faktu że jestem kobietą

przejście

jej oczy świateł pełne
jego pełne łez

miłość - syci pełnią

aby łatwiej im bez
siebie czas ten znieść

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz