wtorek, 11 lipca 2017



dzień pocałunku po norwesku

rozcałowała mnie gorąca
natura jej tak zmienna
raz  pałająca deszczem
to znów rozgrzana słońcem
do rana przez noc jasną
nazajutrz znów
cmoknęła
fiordem zachwyciła
lodowcem błękitniała
namiętna i niesforna
...i jakby w nim zasnęła

lipiec'2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz